Jak nauka i technologia zmieniły świat w 2018?

Nowy rok zaczynam wspomnieniami tego, czym żył świat w 2018. Działo się dużo i jeżeli miałabym streścić rok 2018 do jednej pozycji to użyłabym dwóch słów: sztuczna inteligencja.

Roboty przypominające ludzi, mogą dostać obywatelstwo, rozmawiają i wciąż wydają nam się przerażające. W tym samym czasie kolejne inteligentne urządzenia są przyjmowane bardzo entuzjastycznie, chociaż mechanizm za nimi stojący jest ten sam. Dziś o robotach humanoidalnych nie będzie, ale mam nadzieję, że i tak moja lista wam się spodoba.

Oto 10 technologii, które zmieniły świat w 2018.

1. Proteza dłoni, która czuje

bioniczna proteza ręki
W styczniu 2018 świat obiegła informacja o nowej protezie ręki. Nie byłoby to nic zaskakującego (w końcu protezy kończyn są coraz łatwiej dostępne i nawet drukowane 3D), gdyby nie dłoń, a dokładniej stworzone przez włoskich naukowców palce. To pierwsza proteza, która ma zdolność „odczuwania” bodźców, i którą można nosić poza laboratorium.

Bioniczny prototyp dłoni jest połączony z przenośnym komputerem, który przekształca informację pochodzącą z sensorów palców i przekazuje ją przez elektrody stymulujące nerwy wprost do mózgu. Almerina Mascarello (na zdjęciu) brała udział w sześciomiesięcznym teście, po którym z żalem rozstawała się z urządzeniem. Naukowcy mają nadzieję, że ten eksperyment pozwoli zminiaturyzować technologię jeszcze bardziej, a bioniczne kończy trafią do komercyjnej produkcji.

2. Tkanki z drukarki

Zostając jeszcze na chwilę w temacie medycznym: również w styczniu pojawił się artykuł o technice bio druku 3D stworzonej na skutek współpracy naukowców z Imperial College London i Kings College London. Technika oparta o kriogenikę pozwoli drukowanie rusztowań tkanek miękkich czy narządów, takich jak płuca czy mózg.

Do druku naukowcy użyli hydrożelowy tusz, o składzie naśladującym tkanki miękkie. Choć technice daleko do wdrożenia jako leczenie pacjentów, to daje ogromne nadzieje. Naukowcy wskazują, że powiodło się wydrukowanie aż 95% wszystkich próbek. W pozostałych 5% nie powiodło się drukowanie ze względu na niedrożności dyszy drukującej.

3. Sztuczna inteligencja pierwszy raz lepsza niż ludzie

W teście na czytanie ze zrozumieniem.
Sztuczna inteligencja, stworzona przez Alibabę (chiński gigant technologiczny, do którgo należy m.in. Aliexpress) i Microsoft, wzięła udział w zadaniach na Uniwersytecie Stanford. Specjaliści od AI opracowali test, tak aby mierzyć rosnące umiejętności czytania komputerów. 2018 stał się rokiem, gdy oprogramowanie pierwszy raz pokonało w nim ludzi. Program w sprawdzianie prawie 100,000 pytań uzyskał wynik 82.44%, czyli o 0,1% wyższy niż badani studenci (82.304%).

4. Amazon Go – sklep całkowicie bez kas

sklepy Amazon Go już otwarte
Wyobraź sobie sytuację – wchodzisz do sklepu, zabierasz co potrzebujesz i wychodzisz. Bez stania w kolejce, bez płacenia w kasie, bez tracenia czasu. Takie rozwiązanie jest już dostępnie w USA i nazywa się Amazon Go!.

Próby stworzenia sklepu bez kas Amazon podejmował już w 2016 roku. Rozwiązanie zostało wtedy testowo udostępnione jedynie pracownikom, ponieważ borykano się z problemem rozpoznawania osób o podobnej sylwetce. Jednak w minionym roku sklepy tego typu zostały wreszcie wdrożone na stałe. Do zakupów potrzebna jest specjalna aplikacja na telefon, którą skanujemy na wejściu i gotowe. Możemy robić standardowe zakupy. Gdy weźmiemy coś z półki, system doda nasze produkty do koszyka, gdy odłożymy, kwota zostanie odjęta. Kamery monitorują (podobne tych w samojezdnych samochodach) i rozpoznawają każdego z wchodzących klientów, stąd kwota za nasze zakupy zostaje pobrana po opuszczeniu marketu. Obecenie sklepy znajdują się w 4 lokalizacjach w Seattle, trzy w Chicago i dwa w San Francisco. W tym roku Amazon zapowiada otwarcie 50 nowych, a do 2021 3 tysięcy takich sklepów.

5. Samojezdne samochody? Tak, ale jeszcze nie teraz

W zestawieniu z zeszłego roku autonomiczne samochody miały u mnie 2 miejsce. Technologię wdrożono i wyjechała na ulicę miast z logiem Ubera. Koniec entuzjazmu.
Uber wycofuje autonomiczne samochody
Projekt został zawieszony, a wszystkie samojezdne auta wycofane z ruchu po wypadku w Arizonie. Samochód w trybie automatycznym potrącił pieszą ze skutkiem śmiertelnym. System co prawda rozpoznał kobietę jako obiekt na drodze, ale uznał za błąd typu false-positive (jak np. przelatująca torba foliowa), jednocześnie kierowca siedzący za kierownicą nie zareagował dość szybko by wyhamować i doszło do tragedii. Jest to pierwsza piesza ofiara śmiertelna wypadku z autonomicznym samochodem.

6. Sztuczna inteligencja umówi Cię do fryzjera

Możliwości technologii Duplex zostały pokazane na konferencji Google I/O 2018. Prezentacja niemal natychmiast obiegła świat i stała się viralem. Stworzony przez Google wirtualny asystent jest wstanie zadzwonić i bez problemu umówić nas do fryzjera czy zarezerwować stolik w restauracji. Co najważniejsze – brzmi jak prawdziwy człowiek! Zobaczcie sami:

7. 40 języków w Twoim uchu!

słuchawki, które tłumaczą języki obce

The Babel fish is small, yellow, leech-like, and probably the oddest thing in the Universe.

– zaczyna się prezentacja małych, żółtych rybek występujących w „Autostopem przez galaktykę”, działających w uchu jako uniwersalni tłumacze. Rybki włożone w ucho pozwalały prowadzić rozmowy między obcymi, kosmicznymi rasami.

Czemu o tym piszę? Na pewno wiecie, że Google translator rozpoznaje i tłumaczy napisy ze zdjęć. Gdyby tak taką technologię można jeszcze włożyć do ucha jak w filmie i ruszyć w podróż do okoła świata… Otóż można!

Google Pixel 2 to niepozorne słuchawki, które język obcy tłumaczą niemal w czasie rzeczywistym. Słuchawki douszne to tak naprawdę tylko widoczna część, bo tłumaczenie odbywa się przez aplikację i wymaga stałego połączenia słuchawek z telefonem oraz dostępu do Internetu. Oto kolejna technologia, która wykorzystuje uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję. Nie, nie, Google nie wymyśliło tej technologii. Podobne słuchawki istnieją od dawna np. pod nazwą the Pilot (znają 12 języków i pojawiły się w 2016 dzięki zbiórce pieniędzy na portalu Indiegogo), Clik+ (37 języków, stworzone przez start-up Mymanu), czy Bragi Dash Pro działające z aplikacją iTranslate. Podobną technologię, ale nie w słuchawkach, opracował Microsoft dla aplikacji Skype – tłumaczenie konferencji wideo w czasie rzeczywistym (podobno ich tłumacz radzi sobie z 50 językami).

Obecnie cena słuchawek Google to $159 – to tyle, co semestr w szkole języków obcych. Myślicie, że warto?

8. Najcieńszy dysk świata

Świat zmierza ku miniaturyzacji. Jeszcze pół wieku temu przechowywanie dużych ilości danych wiązało się z dużą przestrzenią fizyczną. Nawet skok technologiczny, który wydarzył się na moich oczach jest ogromny, a teraz jeszcze większy. Inżynierowie z University of Texas w Austin, we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Pekińskiego, stworzyli nośnik danych o grubości tylko jednej warstwy atomowej. Urządzenie dostało nazwę atomistor (atomically thin memristor) i póki co nie może funkcjonować samodzielnie, jednak może zostać integrowane z krzemowymi mikroprocesorami, które są obecnie używane.

9. Falcon Heavy ruszył na Marsa

Tesla na pokładzie Falcon Heavy
Tę transmisję nadawaną przez SpaceX z zapartym tchem oglądały 2,3 milliony ludzi na całym świecie. 6 lutego Falcon Heavy, obecnie najcięższa rakieta kosmiczna, ruszyła na Marsa. Sam Elon Musk dawał rakiecie 50% szans na to, że start się powiedzie i jak zażartował – żałował, że nie zobaczył gigantycznej eksplozji. Bezzałogowa rakieta niesie w przestrzeń kosmiczną dość specyficzny ładunek – samochód sportowy Tesla Roadster z manekinem w skafandrze kosmicznym za kierownicą 😉

10. Poznaj swoje pochodzenie

komercyjne testy DNA
Zainteresowanie naszymi przodkami nie jest niczym nowym. Od wieków genealogowie i rodziny opierają się na przekazach ustnych i pisemnych, aby prześledzić drzewa genealogiczne. Około roku 2000 rozpoczął się okres genealogicznego testowania DNA. Naukowcy wykorzystują metody sekwencjonownia do udowodnienia związków i pochodzenia (w Polsce od dawna mówi się o projekcie genomowej mapy czy referencyjnego genomu Polaka – wtrącenie, zboczenie bioinformatyka). Jednocześnie zaczęły pojawiać się komercyjne testy DNA, choć początkowo ich cena była szalona.

Możliwe, że w 2016 roku widzieliście poniższy eksperyment, gdyż był częścią kampanii reklamowej portalu Momondo – wyszukiwarki lotów.

Po tym wideo sama zaczęłam się zastanawiać, co by wyszło u mnie. Obecnie zestaw, który pozwoli nam sprawdzić nasze pochodzenie (często i predyspozycje do chorób genetycznych) stał się całkiem osiągalny i kosztuje w okolicach 100 euro.

Przykładowe test dostępne obecnie na rynku:

  • 23andMe (ancestry $99.00 / ancestry + health $199.00)
  • MyHeritage $75.00
  • AncestryDNA 99 € (oficalna strona) / $99 (Amazon)
  • Family Tree DNA $79.99

Poukładałam je w kolejności w jakiej ja bym się na nie decydowała, gdym miała kupić. Nie są to wszystkie dostępne testy na rynku. Nie kupiłabym na tę chwilę testu od National Geographic – Geno 2.0 (słabe recenzje na Amazonie) oraz testu Living DNA (głównie skierowany do osób pochodzących z Wielkiej Brytanii).

Dajcie znać jeżeli według was czegoś za brakło na tej liście. Może, któryś z powyższych tematów warto rozwinąć w osobnym poście?