Już w zeszłym roku próbowałam stworzyć idealne jajka wegańskie do święconki, ale dopiero teraz jestem pewna, że mogę się z wami podzielić moim przepisem. Niby bez jajka się nie da? Pffff… akurat oto 100% roślinne, wegańskie jajko na twardo.
Jajko to zdecydowanie najpopularniejszy symbol świąt Wielkanocnych. Niekoniecznie najważniejszy, ale jeśli chodzi o śniadanie wielkanocne to jajko będzie pierwszym skojarzeniem. Moja wegańska święconka bez wegańskiego jajka byłaby niepełna. Tradycja nie dla wszystkich jest ważna, ale ja swoje rodzinne przepisy staram się wprowadzić do wege życia.
W Internecie jest kilka przepisów na bezjajeczne jajka wegańskie, ale osobiście nie byłam z nich zadowolona. Z przepisami, które testowałam z internetu był jeden problem – wyglądały jak jajko, ale były paskudne. Jak galaretka z mleka sojowego i agaru może być smaczna? (serio, pytam wegan, o co chodzi z tym przepisem) Po co komu wegańskie jajka wielkanocne, które są niejadalne?
Smakowała mi tofucznica czy tofu-jaja, ale jajek nie przypominały, stąd zaczęłam swoje eksperymenty. Tak z połączenia i uproszczenia kilku powstał przepis na wegańskie jajka z tofu. Wyglądają jak jajka, smakują jajkiem, a powstały bez krzywdy zwierząt! Białko to masa z tofu, z mlekiem sojowym i agarem, który zapewnia sztywną strukturę także poza lodówką. Smak jajka zapewnia sól czarna (chociaż kolor ma brudnoróżowy). Kala namak zwiera związki siarki, które nadają jajku charakterystyczny posmak.
Wegańskie jajka wielkanocne sprawdzą się do święconki, na śniadanie wielkanocne, ale też w ciągu roku pokrojone na kanapce czy podane z wegańskim majonezem. Do tego wcale nie wymagają ogromnego nakładu pracy – masa białkowa jest gotowa w 15 min, żółtka powstają w kilka naciśnięć blendera. Jedynie najdłużyszym etapem jest zastygnięcie białka 🙂
Czas: 30min / 8 połówek naturalnej wielkości
Białko:
kostka tofu naturalnego (180g)
ok. 2⁄3 szklanki niesłodzonego mleka sojowego
3 łyżeczki agaru
1½ + pół łyżeczki czarnej soliŻółtko:
1 ugotowana marchewka
pół puszki gotowanej ciecierzycy
pół cebuli
2 łyżki wegańskiego majonezu (np. wegański majonez z ziemniaka)
kilka kropel cytryny
3⁄4 łyżeczki czarnej soli (do smaku)
2 łyżeczki płatków drożdżowych
Białka
1. Tofu pokrój w duże kawałki ugotuj w wodzie z dodatkiem 1½ łyżeczki soli czarnej. W tym samym czasie i garnku może gotować się marchewka. Po 10 min wyciągnij tofu, marchewka niech gotuje się do miękkości.
Żółtka
6. Wszystkie składniki na żółtka zblendować razem na gładką masę. Doprawić do smaku według uznania.
7. Po zastygnięciu wydrązyć łyżeczką dziurkę.
8. Wyciągnąć jajka z foremki.
9. Łyżeczką lub rękawem cukierniczym nałożyć żółtko.
Można podawać posypane szczypiorkiem, koperkiem czy z majonezem lub sosem tatarskim.
Kilka uwag:
Żółtek nie barwiłam kukumą, gdyż kolor marchewki w połączeniu z ciecierzycą zupełnie wystarczył.
Uwaga na proporcje agaru! Standardowo to 1-2 łyżeczki agaru na szklankę płynu. Tutaj proporcje są zwiększone, aby jajka zastygły „na twardo” wiążąc tofu. Czytajcie instrukcje na swoim agarze, przemnóżcie zalecania +/- 2 krotnie na ilość płynu.’
Wydrążone z białek tofu dorzuciłam i zblendowałam razem z żółtkiem – nic się nie marnuje 😉
Białko do wegańskich jajek nadaje się idealnie do wszelkich przepisów na faszerowane jajka
Przykładowo: wegańskie jajka faszerowane awokado, z pastą „bezrybną”, czy faszerowane chrzanem.
Największym problemem było znalezienie foremek wielkości naturalnych jajek. Miałam dużą formę na czekoladowe jajka co średnio pasowało. Małej nigdzie w Polsce nie mogłam upolować (ponoć były w lutym/marcu dostępne w sklepach Home&You i DUKA, ale ja się już na nie nie załapałam). Koniec końców zamówiłam o taką z ebaya.
użyłam niesłodzone mleko owsiane i dodałam agartynę (marki kotanyi) wsypałam czubatą łyżeczkę (zalecają 1 łyżeczka = pół litra) i wyszły trochę dziwne. stężały, ale podczas jedzenia (nakłucia widelcem) są bardzo kruche, jakby łamliwe tofu
Mam pytanie człowieka – leniwca: czy próbowałaś je mrozić? Ewentualnie, wiesz, ile wytrzymują w lodówce nie tracąc świeżości?
Na pewno wypróbuję Twój przepis 😉
[…] kulinarnych nie ma granic, w sieci znajdziecie mnóstwo przepisów i trików. Zajrzyjcie chociażby tu czy tu. Nawet jeśli nie wyjdzie Wam idealne, to nada się do podzielenia czy do koszyczka. No i […]
ale bajer 🙂