W pracy mamy zwyczaj dawać sobie małe niespodzianki urodzinowe. Zazwyczaj są to jakieś śmieczno-praktyczne rzeczy, które po prostu cieszą.
Na przykład na moje pierwsze „firmowe” urodziny dosałam książkę kulinarną Nowa Jadłonomia, a na drugie lisa-skarbonkę (było to rok po tym, jak zaangażowałam się w akcję otwartych klatek Cena futra – stąd lisek, a poza tym miałam zacząć oszczędzać i nie brać Ubera gdziekolwiek jadę).
Gorzej, gdy wybieramy prezent dla kogoś, kto dopiero dołączył do zespołu i nie mamy za bardzo pomysłów, co taką osobę na pewno ucieszy, wtedy przydają się w miarę uniwersalne prezenty. Podobna sytuacja też zdarzyła mi się niedawno. Koleżanka zapytałam mnie o pomysły na prezent dla chłopaka programisty (tzn pytanie sformułowała oczywiście, że szuka prezentów dla informatyka, cóż to dla wielu osób to nadal jedno i to samo). Przy tej okazji odkryłam, że wcale nie jestem pewna co mogę jej doradzić. Wpisanie w google prezenty dla informatyka to nie jest najlepszy pomysł, bo część z tych poradników jest po prostu streotypowa i kiczowata. Wygląda, jakby naprawdę tym, czego programista potrzebuje jako prezent jest kolejny t-shirt z tekstem „dziwne, u mnie działa” 😉
Uniwersalne prezenty dla programisty
1. Kurs online
Zacznijmy od prezentu dla osoby, która jest w trakcie przebranżowienia. Jeśli chodzi o kursy online mamy całkiem spory wybór. W cenie ok. 40 złotych możemy kupić kurs z platformy Udemy (zestawienie kursów w zależności od technologii i języka przygotowałam dla was w poście „Udemy – jaki kurs programowania wybrać?„). Typowo polskimi platformami są Strefa kursów, Eduweb oraz Videopoint.
W wersji zupełnie „na bogato” można pokusić się o warsztaty stacjonarne.
Dla osób, które już w IT siedzą możemy się pokusić o abonament do platformy, jednak warto wiedzieć komu i jaką. Osobiście lubię Pluralsight. Wybór kursów, nagrań i poradników jest duży na bardzo wielu poziomach.
2. Notatniki
Szczególnie podobają mi się notatniki Moleskine. Do wyboru jest mnóstwo popuklturowych motywów – Gwiezdne Wojny, Harry Potter, Hobbit, Władca Pierścieni, Mały Książe, Alicja w Krainie Czarów, Minionki, wszlekie postacie Disney’a i wiele, wiele innych. Podobaja mi się zarówno ich kalendarze, jak i zeszyty w grubej oprawie idealne do prowadzenia bullet journal. Niestety cena notatników Moleskine jest konkretna. Musimy liczyć od 50zł w górę. Jeżeli zależy nam na zeszycie, który w środku ma kropki to można kupić tańszy notes – Devangari (od 30 zł za zeszyt, ok. 25 zł za brulion w kropki z wyrywanymi kartkami) lub MemoBook (od 15 zł).
Dobrze się w nich pisze i projektuje, więc to prezent również dla grafika, designera UI i UX. Może się okazać też dobrym prezentem dla babci (nie żartuję).
3. Wszystko o kawie, herbacie i yerbie
Miałam kiedyś naklejkę od Geek Girls Carrots – I turn coffee into code. Choć staram się ograniczyć kawę, to nadal 3 kawy o poranku to mój standard. Jeżeli macie doczynienia z kawoszem, to dobry sprzęt do kawy i dobrej jakości kawa to fajny pomysł na prezent. French Press mi osobiście by odpowiadał (zwłaszcza designerski). Podobnie kawiarka, dobry młynek (np. marki Hario) czy chemex. Podobają mi się też kubki z kawą wyglądające jak szkło laboratoryjne, ale to już zboczenie bioinformatyka.
Jeśli nie kawa to herbata! Herbatę też lubię i dzbanek conajmniej litrowy z miejscem na podgrzewacze to dla mnie perfekcyjny prezent. W pracy mam wielu fanów yerba mate, sama się na tym za bardzo nie znam, ale zestaw do parzenia yerby może się również okazać fajnym prezentem.
4. Kubki
Jak już jesteśmy przy kawie, to żadne zestawienie się nie obejdzie bez kubka. To taki bezpieczny, leniwy i tani prezent, gdy nie wiemy co kupić. Jeżeli już decydujemy się na kubek ze śmiesznym napisem, to powinen być maksymalnie spersonalizowany. U nas nowy Front-End Developer dostał kubek firmowego designu „Make front-end great again„.
Taki zrobiliśmy prezent dla programisty zespołu Reptilian(oczywiście to Java). Z jednej strony „I love Java”, a z drugiej algorytm uzupełniający kawę 😉
if(coffee.isEmpty()){
coffee.refill();
} else {
coffee.drink();
}
Oczywiście, analogicznym kubkiem można wyjść z opresjii, gdy chcemy coś dla programisty C++, Pythona, czy każdego innego języka programowania (tylko przepiszmy kod na składnię innego języka). W pracy na pewno się przyda, zwłaszcza jeśli kubki lubią ginąć lub bezimiennie stać nieumyte 🙂
Inna opcja to duży np. półlitrowy, a nawet litrowy kubek, żeby nie trzeba było za często chodzić do kuchni po dostawę kawy.
5. Skarpetki
Kolorowe, śmieszne skarpetki. Skarpetki w komputery, w pizzę, w awokado, pierogi, słodycze – wszystko, co wam się kojarzy z osobą, dla której szukacie prezentu!
6. Książki
Papierowe i ebooki. Zarówno dla początkujących, jak i tych już nie na początku programistów można kupić dobrą książkę. Dla osób uczących się – w technologii, którą poznają. Dla tych pracujących – nie zawsze w technologii, w jakiej się specjalizują. Jakby to miało wyglądać? Kupić programiście Javy książkę do nauki Javy? Moje bezpieczne, uniwersalne propozycje to: „Czysty kod” , „Software Craftsman„, „Czysta architektura” , „Myślenie matematyczne„.
Dla tych, którzy chcą dowozić taski szybciej i lepiej – „Getting Things Done – sztuka bezstresowej efektywności” . Natomiast jako książkę poza pracową, ale dla Geeków i pasjonatów nauki polecam „Bez ograniczeń. Jak rządzi nami mózg” naszego polskiego autora prof. Vetulaniego. Natomiast na mojej prywatnej liście jest „Legendarny osobomiesiąc” .
Wiele innych programistycznych pozycji można znaleźć na stronie wydawnictwa Helion.
7. Słuchawki wygłuszające
Porządne słuchawki, zwłaszcza słuchawki wygłuszające przydają się w codziennym życiu. Pomagają się skupić, pozwalają przetrwać open space lub bardzo gadatliwych znajomych z pracy.
8. Podkładka pod nadgarstek
Bóle nadgarstków to konsekwencja długiego czasu pracy przy komputerze. Jeśli lubimy bardzo praktyczne prezenty, to ergonomiczna podkładka pod nadgarstki z żelem może przypaść do gustu. Jest to tani i praktyczny prezent. Możemy znaleźć spory wybór tego typu gadżetów na Allegro lub pomysły na DIY.
9. Rośliny
Dla zdrowia oczu powinno się odciągać czasem wzrok od komputera. Najlepiej popatrzeć w dal lub na zielone rośliny. Niestety roślina doniczkowa to odpowiedzialność, dlatego najlepiej postawić na mało wymagające gatunki. Sama potrafię zabić roślinność wszelaką.
Do łatwych w utrzymaniu, wręcz nieśmiertelnych rmożemy zaliczyć rośliny takie jak np. crassula (na grafice), zamioculcas (mam już prawie rok i nadal żyje), sansevieria (sprawdza się u nas w biurze), dracena, skrytokwiat (wystarcza mu sztuczne światło, może większość doby stać w cieniu), czy monstera i skrzydłokwiat (trzeba je podlewać trochę częsciej niż pozostałe, ale całkiem dobrze znoszą moje zapominalstwo).
Nie wiem, czy możecie zaufać moim wyborom – do tej pory skutecznie uśmierciłam kilka sukulentów, aloes wygląda u mnie jakby nie wiedział czy już padł czy jeszcze walczy, ale wymienione gatunki naprawdę są nieśmiertelne.
10. Piłka gimnastyczna
Piłka do pilatesu to naprawdę niegłupi pomysł. W biurze mamy 2 takie duże piłki. Czasami siadam na piłce zamiast na krześle dla zdrowia. Za rzadko. Dla zdrowia kręgosłupa powinniśmy to robić jak najczęsciej: rozciągać się, kłaść na piłce, ruszczać tym swoim zesztywniałym kręgosłupem. W nawiązaniu do piłki – wszelkiego rodzaju karnety, karty na jogę, pilates, gimnastykę. Wiem, że część z nas ma multisporta, ale mimo tego samodzielna siłownia, to nie to samo, co zajęcia skoncentrowane na tym, by zachować zdrowy kręgosłup.
11. Myszka
Zaznaczam wyraźnie – to jest gadżet, który nie każdego ucieszy. Piszę ze swojej prespektywy. Mnie kolekcja myszek od logitech Party Collection uwiodła. Jest to miłość od pierwszego spojrzenia, kiedy zobaczyłam myszkę w arbuzy u mojej koleżanki. Obecnie w domu używam myszki z lisem, a w pracy tej z flamingami. Motyw kosmonauty też jest super, tegoroczna kolekcja jest ozdobiona grafikami, które wyglądają jak inspirowane bohaterami Adventure Times. Są bombowe.
Ok, kosztują koło 100 zł, ale jak często wymieniam myszkę? To zakup na conajmniej 3 lata. Ba, przyznam, że moja poprzednia przeżyła całe moje studia tj. 5 lat. Swój żywot zakończyła dopiero, gdy przypadkiem spadła na kafelki i straciła prawy przycisk.
Jeżeli bardziej niż wygląd cenimy ergonomię to powinniśmy zainteresować się tematem myszek pionowych (vertical mouse), które wymuszają bardziej naturalną pozycję ręki, a tym samym zapobiegają chorobom zawodowym programistów jak zespół cieśni nadgarstka.
12. … i klawiatura
W temacie kontynuując kolejną wielką miłością, której nie mogę na razie spełnić są klawiatury Ergodox EZ. Ergonomiczne, mechaniczne klawiatury, podzielone na 2 dłonie osobno, do których można dobierać klawiesze, ale są na tyle drogie, że pozostaje mi na razie wzdychanie po nocach. Koszt takiej miłości to niestety niekończąca się historia, bo sama klawiatura ergodox to wydatek ok. 300$ a każdy zestaw klawiszy, czy nawet pojedynczy klawisz to osobny wydatek. Także cena takiej klawiatury rośnie w zastraszającym tempie.
Mój wymarzony zestaw wygląda o tak. Jest to dokładnie taki sam zestaw, jakiego używa Lil Chen (Ergodox + Milkshake DSA od NovelKeys)
Ewentualnie adoptowałabym zestaw Tai-Hao Paradise w wersji Baby Miami lub Unicorn Tears (do kupienia na stronie Massdrop, ale nawet nie łamię sobie serca kosztami przesyłki). Wtedy byście mieli zdjęcie z mojego biurka w każdym poście.
(Stop, zamykam ten temat zanim zacznę płakać nad moją zwykłą, czarną, smutną klawiaturą)
13. Karta upominkowa Allegro
Karta przedpłacona to też leniwy prezent, ale lepszy niż kolejny kubek i tshirt.
Po pierwsze, prawie wszystko co wymieniłam powyżej, można na Allegro kupić i to często kupić taniej. Po drugie są sytuacje, gdy naprawdę NIE WIEMY co kupić. Trzecie, najgorsze – możemy kupić bon upominkowy do księgarni, abonament na kursy, na siłownię, na zajęcia z jogi czy każdy inny rodzaj vouchera, a i tak nie trafić z prezentem.
Jest jeszcze czwarty powód. Zapomnieliśmy, że to DZISIAJ i nie mamy prezentu. Kilka kliknięć i prezent ląduje na naszej skrzynce mailowej.
Karta podarunkowa Allegro zawiera kod, który obdarowany może przeznaczyć na dowolną rzecz – nie tylko związaną z programowaniem. Mamy do wyboru kilka kwot i kilka wzorów na rózne okazje. Kupimy karty od 20 do 25 0zł
Inne uniwersalne prezenty
14. Planszówki – czyli typowy prezent dla geeka.
15. Naklejki na laptopa – chyba jedna z bardziej charakterystycznych rzeczy, która odróżnia programistów od normalnych użytkowników komputerów 😉
16. Yubikey – klucz bezpieczeństwa, urządzenie szyfrujące, zapobiegające atakom phishingowym – prezent dla programisty, który zostanie należycie doceniony.
17. Zestawy DIY – np. Arduino, Rasberry Pi (można kupić jako gotowe Starter Kit).
18. Bloxels – Mattel stworzył nie tylko lalki Barbie. „Buduj własne gry wideo”. Może wygląda jak zabawka dla dzieci, ale będzie się dobrze bawić każdy, kto lubi zbierać gadżety
19. Poduszka – np. wyglądająca jak dyskietka, albo klawisze klawiatury. Kiedyś sama zrobiłam o taki zestaw na prezent:
20. Kosmetyczka – zamiast kubka. Zamiast kolejny kubek wolałabym dostać kosmetyczkę, to naprawdę lepszy pomysł na prezent dla programistki. Nie mogę reprezentować wszystkich programistek, ale lubię w każdej torbie mieć małą kosmetyczkę z zestawem awaryjnym.
21. Masa czyszcząca do elektroniki – glutek, który dobrze wchodzi w szpary między plastikiem i wszelkie paprochy zabiera ze sobą. Bardzo praktyczny prezent, ale ja bym się ucieszyła.
Post powstał dla Allegro i naprawdę tam prawie wszystko znajdziecie taniej 😉
Dodałbym do tego, że jeśli ktoś lubi kawę lub ma ekspress na kawę mieloną, to bardzo ciekawą opcją jest jakaś nietypowa kawa np: o smaku czekolady z chili, kawa marcepanowa, kawa o smaku belgijskiej praliny, truskawki ze śmietaną etc.
Są to rzeczy, które chyba każda osoba pijąca kawę chętnie spróbuje, a jednocześnie raczej rzadko je kupuje – zarówno ze względu na cenę jak i dostępność. A taka mała próbka kawy 100-200g w eleganckim woreczku może zrobić naprawdę fajne wrażenie.
hm, ten kubek z Javą jest mega, chyba sobie taki kupię, i kawę marcepanową.
Każdy z tych materialnych przedmiotów to tylko dodatki, liczy się przyjaźń, miłość, radość, przytulenie, radość z tego, że wykonało się projekt, choćby ten najmniejszy. Jak by się miało i musiało wybrać, wybierać to książka, tak to by było to. Wesołych świąt!
Nie można wsypywać do ekspresów kaw smakowych, szczególnie słodkich 🙂
Z książek jeszcze ew. – „Innowatorzy” Isaacson’a (absolutne MUST HAVE!). „Wielkie umysły programowania” Biancuzzi & Warden. „Dawno temu był sobie algorytm” M.Erwig. Może „Hello World!” Hannah Fry?
Z gadgetów, o ile kręci go elektronika – linijka PCB, sporo tego na Alibabie.
odnośnie klawiatur to jeżeli masz możliwość przetestowania to polecam dell kb216t.
wygodna i nie zjada portfela
Fajnie to jest rozwiązane na stronach cupsell, na przykład na it-gadzety – tam jest generator i możemy spersonalizować nie tylko koszulki, ale też kubki, poduszki, plecaki, maskotki itp. Ja dla swojego chłopaka trochę przerobiłam hasło na jednym z dostępnych kubków. Ale wiadomo, można też iść na łatwiznę 😀
Dodałabym kawę specialty (skoro już są akcesoria kawowe:D)Jeśli chodzi o klawiatury to polecam zerknąć na banggood (chińska stronka z elektroniką) na klawiatury firmy Akko np na wersję Akko 3087 World Tour. Cenowo wypada znacznie taniej niż mechaniczne mają to w zwyczaju :). Wprawdzie nie używałam, ale przymierzam się. No i ta estetyka klawiszy, która może aspirować do zestawów [klawiszy] Magical Girl i innych przeuroczych customowych. Można kupić i być gotowym na odkładanie pieniędzy na wymarzony zestaw.
Rośliny, książki i kursy to faworyci jak dla mnie :>
Pozdrawiam, Mateusz.
Bardzo ciekawe pomysły dla programisty, moim zdaniem najbardziej uniwersalnym pomysłem będzie kubek z jego ulubionym językiem programowania 🙂