Skutki nieodebranej paczki pobraniowej są nieprzyjemne, trzeba płacić podwójnie – otrzymać nieodebrane nadanie i ponieść koszt zwrotu. Dziś odpowiem na pytanie jak się bronić, gdy klient wystawił nas do wiatru.
Płac(z)ę z allegro
To było trzy lata temu. Dziewczyna wygrała u mnie aukcję, miała zapłacić, przy czym mailowo nalegała bym wysłała paczkę za pobraniem. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, jednak zgodziłam się pójść jej na rękę. Na poczcie dowiedziałam czym jest wysyłka pobraniowa, paczkę nadałam i … jakie było moje zdziwienie, gdy w ciągu tego samego miesiąca paczka do mnie wróciła. Nie dość, że wróciła, to musiałam zapłacić za koszt tej podróży w dwie strony. Po mailowej wymianie zdań z klientką, dowiedziałam się, że przeprasza, ale jej adres w serwisie był nieaktualny. Miesiąc wcześniej się przeprowadziła, uwiła gniazdko z miłością swojego życia (a co mnie to obchodzi?), nie pamiętała zmienić adresu na nowy i przez to pod starym listonosz pocałował klamkę. Zażądałam od niej pieniędzy za nadaną już przesyłkę i jej zwrot. Nie zgodziła się. Jako alternatywne rozwiązanie zaproponowała bym ponownie nadała paczkę za pobraniem, ale na inny adres. Oczywiście ona pokryłaby tylko koszt nowej wysyłki i kwotę z aukcji. Bezczelny babsztyl na moją pełną oburzenia odpowiedź stwierdził tylko, że to mi powinno zależeć na sprzedaży, bo bez nadania i tak nie dostanę od niej kasy.
Czy zgłosiłam sprawę do allegro?
Oczywiście, ale ich odpowiedź to klasyczne: bardzo nam przykro za zaistniałą sytuację, wysłaliśmy kontrahentce ostrzeżenie…blablabla. Dziewczyna skończyła z komentarzem negatywnym ode mnie, na który odpowiedziała, również negatywem, że przecież nie ma paczki i dlaczego ma ponosić dodatkowy koszt. Ten komentarz z kolei usunęło na moją prośbę allegro i zwróciło mi prowizję. Straconych ponad 20zł na głupią przesyłkę za pobraniem nie zwrócił mi nikt.
Mądry Polak po szkodzie
Powiedzenie do bólu prawdziwe. Dziś wiem, że nie odpuściłabym dziewczynie tak łatwo.
Nieodebranie przesyłki pobraniowej zdarza się zaskakująco często. Żeby zabezpieczyć się przed przykrym przypadkiem w małych sklepach internetowych, ogłoszeniach na allegro, olx, szafie, vinted i innych portalach sprzedawcy od razu zaznaczają, że nie wysyłają za pobraniem. Czy jest jakiś inny sposób? Co zrobić gdy już się zostało w ten sposób potraktowanym?
Wbrew pozorom jest na to skuteczny sposób. Co więcej nawet nie trzeba biegać po sądach. Przeczytałam go (niestety już po czasie) na nieistniejącym dzisiaj blogu aukcjonera. Artykuł był z tego co pamiętam skierowany do firm, ale po ponownej analizie problemu, metody na odzyskanie pieniędzy osoby prywatnej są analogiczne.
Nieodebrana paczka za pobraniem – co robić?
Zapobiegać. Dlatego każdą prośbę pobrania miejmy na piśmie (wystarczy e-mail). Jeżeli ktoś dzwoni z prośbą o wysyłkę pobraniową, to poproś o jego maila lub żeby to on wysłał w tej sprawie maila do Ciebie. Jest to ważne, aby później mieć na piśmie potwierdzenie.
Wszystko dogadane, to wysyłamy!
Po drugie po ok. tygodniu, jeśli kwota pobrania nie wpłynęła na nasze konto, wchodzimy na stronę śledzenia przesyłki poczty polskiej i patrzymy, jaki ma status. Mała uwaga: nie należy bezgranicznie wierzyć we wszystko, co tam jest napisane. Bywa, że dane trackingu są wprowadzane do systemu z opóźnieniem. Następnie wykonujemy telefon do kupującego czy odebrał paczkę. Jeśli tak, to pozostaje nam już tylko cierpliwie czekać na przelew. Jeżeli nie, to warto go poinformować, iż listonosz zapewne nie zostawił awizo i paczka już czeka na poczcie.
Paczka wraca. Co teraz?
Pomimo naszych starań, paczka wraca. Przykre, ale prawdziwe. W takim wypadku następnym krokiem jest mail do klienta (nie dzwonimy, bo rozmowa nie daje nam żadnego materiału dowodowego).
Co piszemy w mailu?
Piszemy maila z informacja, iż zamówienie do nas wróciło. W związku z tym, my jako osoba prywatna lub nasza firma poniosła koszty z związane z wysyłką na kwotę ……. (wartość wysyłki oraz jej koszt). Wobec powyższego prosimy o uregulowanie należności za nieodebraną przesyłkę do dnia ……. (tu dajemy 3-5 dni, nie więcej!), a brak wpłaty spowoduje przykre konsekwencje, a tego chcielibyśmy uniknąć.
Mam nadzieję, że taki mail wystarczy, a klient w odpowiedzi przeprosi.
Gdyby nie wystarczył, po 5 dniach wysyłamy drugiego maila o podobnej treści, z dodatkową informacją zamierzamy zrobić, czyli wystąpić na drogę sądową. Możecie podać link do tego posta, w większości przypadków po przeczytaniu całego artykułu kupujący zobaczy konsekwencje i ureguluje należności.
Jak nie zapłaci po mailach – to co dalej?
Jak nie zapłaci – to niestety, piszemy do takiego delikwenta pismo listem poleconym za potwierdzeniem odbioru o takiej mniej więcej treści:
Miejscowość, data
Anna Przykładowa
ul. Warszawska 1
00-000 Warszawa
Jan Pospolity
ul. Poznańska 2
00-000 Poznań
Ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty
Działając w imieniu własnym, wzywam Pana do zapłaty kwoty x (słownie: x zł, y gr ) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty.
Powyższa należność przysługuje mi z tytułu nieodebrania przesyłki pobraniowej będącej realizacją zamówienia złożonego na Nazwa Serwisu / Twoja Strona dnia x. Sposób płatności został określony w wiadomości mailowej / wybrany za pomocą serwisu / telefonicznie itp. o treści:
tu wklejamy treść maila
Na kwotę wezwania składają się:
- poniesiony koszt wysyłki określony w aukcji (x zł)
- poniesiony koszt zwrotu niepodjętej w terminie przesyłki do nadawcy (x zł)
- koszt wysłania niniejszego wezwania do zapłaty (x zł)
Wpłaty należy dokonać w terminie 7 dni na mój rachunek bankowy o numerze:
xx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx.
Brak spłaty wyżej określonej należności w wyznaczonym terminie spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego, a następnie egzekucyjnego, co znacznie zwiększy dochodzoną należność (koszty sądowe i egzekucyjne, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika).
Miejscowość, data
Podpis
Jak kupujący odbierze wezwanie, my jako nadawca, otrzymamy do domu potwierdzenie odbioru przesyłki wraz z datą odebrania. Jeśli nie – to też nie jest problem, bo tutaj działa zasada domniemania doręczenia, czyli zakłada się, że przy odrobinie dobrej woli – kupujący mógł to wezwanie odebrać.
Po takim piśmie jest jednak bardzo prawdopodobne, że klient przypomni sobie, iż to jego zachowanie było dziecinne i nieodpowiedzialne.
A co jeżeli dalej nie zapłaci?
Dość proste, jeśli nie zapłaci – to cała impreza może go kosztować bardzo dużo, bo klient będzie musiał zapłacić również koszty rozprawy. O tym poniżej.
Składamy pozew do sądu przez Internet.
„Zasadą jest wnoszenie pozwu do sądu, w okręgu którego mieszka pozwany. Jeśli pozwanym jest osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej, właściwy jest sąd miejsca jej siedziby.” (na podstawie artykułu „Który sąd będzie właściwy do rozpoznania mojej sprawy?”)
Powyższą zasadą nie trzeba się kierować, gdy chcemy złożyć podanie online. Na stronie każdego sądu znajdziemy przekierowanie do strony e-sad.gov.pl. Niech was nie zmyli nagłówek – strona ta jest wspólna dla wszystkich spraw z całej Polski.
Osobiście jeszcze nie składałam wniosku, ale według informacji wygrzebanych na forach, jest to bardzo proste i intuicyjne. Na stronie zakłada się konto, później ściąga klucz certyfikacji i już można wysyłać pozew. Oczywiście jest instrukcja, jak i co napisać. Koszt złożenia takiego pozwu to 30zł (płatność kartą lub systemem płatności).
Czekamy na wyrok
Zazwyczaj czeka się ok. 2 miesięcy. Powiadomienie nie przychodzi na maila, wyrok jest dostępny po zalogowaniu w aktach sprawy. To jeszcze niestety nie koniec. Wyrok jest wysyłany do dłużnika listownie, a ten może wyrok odebrać, wtedy sąd otrzymuje potwierdzenie odbioru z datą. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że go nie odbierze i przesyłka z wyrokiem po ustawowym terminie oczekiwania na poczcie odbiorcy wróci do sądu. Tu też obowiązuje zasada domniemania dostarczenia, więc nieodebranie listu nie chroni dłużnika przed wykonaniem wyroku.
Czekamy na klauzulę wykonalności
Po ok 1,5 miesiąca wydawana jest klauzula wykonalności wyroku. Mając wyrok sądu i klauzulę, możemy udać się do komornika i z jego pomocą dochodzić swoich należności. Wartość kosztów oscyluje już wtedy w okolicach 300 zł. Dłużnik zwraca nam dług opłacając przy okazji sąd i komornika. Komornik oprócz tego, że ma narzędzia prawne po swojej stronie np. zajęcie części wypłaty klienta w miejscu pracy, to narobi mu wstydu w miejscu zamieszkania, co znacznie pomaga w przypomnieniu sobie o odpowiedzialności za swoje czyny.
Nie uważam, by konsekwencje były adekwatne, do często groszowych spraw aukcji na allegro, ale faktem jest, że właśnie do takich metod trzeba się posunąć, by kogoś nauczyć uczciowści.
Przydatny post! ,dobrze wiedziec jak zalatwiac takie sprawy!!
Ja sama jeszcze nie miałam takiej sytuacji, ale słyszałam od zaprzyjaźnionych e-sprzedawców, że też działali poprzez e-sąd, żeby odzyskać pieniądze. Mało kto wie, że w ten sposób można też ścigać klientów, którzy kupili towar (kupili-kupili, nie, że tylko wrzucili do koszyka w sklepie internetowym), ale nigdy za niego nie zapłacili.
e-sąd to całkiem mądre rozwiązanie, ale ich strona główna trochę dezorientuje, jednak załatwianie papierów online jest szybsze, tańsze i w takich wypadkach daje narzędzie do walki z klientami, którzy nie pamiętają o płaceniu a potem zmieniają zdanie.
Przy pismach papierowych jest szansa, że sprzedawcy się nie będzie chciało z tym bawić. Online- 15 minut i gotowe
Kupiłam przez olx turbinę do samochodu ( od firmy) chcieli ode mnie kaucję dopóki nie odeślę im starej. Tak zrobiłam, ja wywiązałam się ze swojej częściej a oni zwodzą mnie już ponad 3 tygodnie ze zwtotem kaucji. Czy mogę w tej sytuacji skorzystać z porad z tego artykuły?
Dziękuję bardzo za post 🙂
Bardzo rzetelne informacje. Mam jednak nadzieję nie mieć nigdy takiej sytuacji… Tobie też tego życzę 🙂
Rady mogą się przydać każdemu, firmie albo osobie… oby się nigdy nie przydały. .. z doświadczenia wiem, że z czasem potrzebnym na wyrok i klauzulę wykonalności bywa różnie, ale na pewno lepiej niż jeszcze parę lat temu ☺
Jak ludzie czują się winni, to mają tendencję do wyjaśnienia, nawet poruszając sprawy osobiste (co do tego mikrodruczkiem).
niby tak, ale to ja zapłaciłam za jej nieodebranie podwójnie
No oczywiście, to niewiele zmienia.
Ja miałem wiele takich sytuacji, sprzedawałem różne rzeczy na OLX. Zawsze prosillem wiele razy o zwrot kosztów. 2 na 4 razy sie udalo, raz po straszeniu ze podam dane oszusta na 200 grupach na FB. Teraz wysylam za pobraniem ale jak ktoś przedplaci mi na wysylkę na konto kwotę wysyłki. Pytanie: A TO ZE SIE NIE PROWADZI FIRMY I SPRZEAJE COS NA OLX TO NIE ROBI PROBLEMU ZEBY ZGLOSIC DO SADU?
nie, jeśli sprzedajesz coś na olx jako osoba prywatna nie powinno być problemu? w końcu do tego służy olx [ o ile nie jest to Twój stały dochód to masz czyste sumienie 😀 ]
Prawdopodobnie dotyczy mnie ta sytuacja. Sprzedałam na allegro nową bransoletkę za 400 zł. W opcji dostawy nie miałam przesyłki za pobraniem, ale kobieta prosiła o taką wysyłkę. Od 19.04 przesyłka leży na poczcie. Kobieta nie odpowiada na maile. Poczekam do środy i zadzwonię do niej, ale domyślam się jak to się skończy. Czy jako osoba prywatna, nie prowadząca własnej działalności mogę ubiegać się o zwrot kosztów za wysyłkę, a jeśli to nie poskutkuje kierować sprawę do e-sądu?
Tak, zdecydowanie warto. Niestety przy małych kwotach, gdy koszt wniesienia sprawy to jednorazowa opłata 30zł osoby/naciągacze czują się bezkarni (mimo,że poniesione koszty są ci zwracane, to jednak wiele osób mając zakup do 50 zł nie będzie nawet zaczynać lub będzie się obawiać umorzenia sprawy ze względu na niską szkodliwość czynu), ale przy zakupie za 400zł powinnaś sprawę zgłosić
Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało
Solidny artykuł. Jako uzupełnienie mógłbym jeszcze dodać, że nieodebranie przesyłki pobraniowej wyklucza możliwość odstąpienia od umowy przez konsumenta, co niekiedy konsumenci próbują przeforsować. Poruszyłem temat w artykule na sprawnie.com Gdy-klient-nie-odbiera-paczki
A co z prawem odstąpienia od umowy zawartej na odległość ? To że kupię przez internet i nie uiszczę zapłaty (nie mówię tutaj o wysyłce za pobraniem) , oznacz że rezygnuję z zawartej umowy na odległość co jest zgodne z prawem konsumenta i mam na to 14 dni .
Masz prawo rozwiązać umowę i faktycznie jest to zgodne z prawem, ale musisz o tym poinformować sprzedawcę, wysyłając mu wypowiedzenie umowy zawartej na odległość (może być nawet mailem).
Nie ma tak, że kupisz, nie zapłacisz, więc problem z głowy. W momencie, kiedy klikasz: „kupuję”, przedmiot staje się Twoją własnością, nawet jeśli za niego nie zapłaciłaś i z prawnego punktu widzenia sprzedawca jak najbardziej ma prawo wzywać Cię do zapłaty.
raz, że musi Pani to zrobić w odpowiedniej formie tak jak pisała @pierwszadama:disqus a dwa, że w sprzedaży profesjonalnej to faktycznie działa (Pani jest konsumentem, a druga osoba przedsiębiorcą), ale przy obrocie nieprofesjonalnym (dwie strony to konsumenci czyli np. na vinted/szafie/ale też często na allegro) zostajemy pozbawieni prawa 14 dni – o czym świadczą przepisy szczególne (w tym wypadku unijne). Prawa konsumenta, które wywodzimy z ustawy konsumenckiej są tylko przy obrocie z przedsiębiorcą 🙂
A po za tym jeśli na allegro towar był zakupiony z licytacji to według ustawy nie ma możliwości zwrotu bez podania przyczyny (aukcja publiczna). Allegro oczywiście tłumaczy, że to nie jest u nich aukcją publiczną ale każdy może sobie gadać co chce. A prawo mówi wyraźnie.
super artykuł. zawsze byłam w plecy za przesyłki pobraniowe. a dzieki temu artykułowi przekonałam sie ze można z tym walczyć. jedna z moich klientek tez sie o tym przekonała . raczej nie jest zadowolona z kwoty która poniosła za nieodebranie przesyłki .
super artykuł. zawsze byłam w plecy za przesyłki pobraniowe. a dzieki temu artykułowi przekonałam sie ze można z tym walczyć. jedna z moich klientek tez sie o tym przekonała . raczej nie jest zadowolona z kwoty która poniosła za nieodebranie przesyłki
bardzo się cieszę, że artykuł pomógł, klientka odebrała ważną lekcję na przyszłość ;P
Teoretycznie ładnie to wygląda. Praktycznie to trzeba by było mieć wyraźnie udokumentowane by to odbierający podnosił późniejsze konsekwencje nieodebrania przesyłki to po pierwsze. A po drugie komu będzie zależeć na stratę lub nie kosztów związanych z tą sprawą plus strata czasu, nerwów za dwadzieścia zł? Kto? Nikt!
@Marek ja tam się zgadza. Za 20 zł to do sądu nikt raczej nie idzie, ale weź ktoś ci weźmie zamówi coś kilka dyszek czy nawet setek. Wysyłasz za pobraniem + opcja ostrożnie + ubezpiecznie. Sprzęt poleasingowy ktoś bierze na pobraniową, zamawia załóżmy laptopa, drukarkę i coś jeszcze, ot wyposażenie biurowe. W między czasie zmienił zdanie, znalazł taniej? Wszystko rozumiem. Nieodebrania bez słowa już sorry nie. Przedsądowe wezwanie do zapłaty polecam, po ignorowanych telefonach i mailach, nagle klient sam dzwoni, że miał problem z emailami xD Trzeci… w tym roku co to miał problem z odbieraniem wiadomości
Witam. Mam podobna sprawę tylko, że nie mam adresu domowego klientki na jej adres służbowy. Jakaś firma. Czy to jest jakiś problem? Dwa to że słyszałem , że bay uzyskać wyrok trzeba w pozwie podać nr pesel pozwanego.
jak w praktyce wygląda esąd? Łatwo się pisze, a kto tak zrobił?
Ciekawy artykuł. Ale trzeba powiedzieć, że takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Sam prowadzę sprzedaż online i takie sytuacje biorę w koszty w firmy, bo szkoda mojego czasu i użerania się z nieodebranymi paczkami. Bardziej cenie swój czas i to jak mogę zarobić więcej pieniędzy. Więc reasumując, trzeba liczyć się z taki sytuacjami, bo tak jak wspomniałem zdarzają się rzadko.
Witam. Wysłałam telefon za pobraniem, dwa razy pytałam Pana czy najpewniej odbierze go, twierdził że tak. Paczka dotarła do niego i od czwartku leży na poczcie, zapytałam czy go odebral powiedział że tak a chwilę wcześniej sprawdzałam paczkę i widziałam że na poczcie jest nadal. Udałam głupia i poprosilam go o zdjecie telefonu, miał zaraz wysłać, po pół godziny czekania upominlami się i napisał że teraz go w domu nie ma. I się zaczęło… Postraszylam policja, ale nic. Wczoraj narzeczony zadzwonił do niego i stwierdził że telefon jest dla brata i się z nim skontaktuje i da znać po południu, czekałam do 19 w końcu sama zadzwoniłam, jak usłyszał o co chodzi to bezczelnie się rozlaczyl i potem już zablokował mój numer. Dodam że niemam smsow tych przed wysyłką bo wtedy używałam tego telefonu nadal który wysłałam, a po wysyłce już kupiłam inny 🙁 czy mogę coś zrobić aby odzyskać pieniądze chodź za wysyłkę? Dziękuję za informacje
Witam, a jak wygląda sytuacja kiedy umowa słowna została zawarta po przez serwis OLX ?
Adresat kłamie, i nie kontaktował się przez 3 tygodnie w trakcie wysyłania paczki i zwrotu, nie odbierał telefonów. Mogę dochodzić prawa do zwrotu kosztów wysyłki w obie strony?
Jeżeli tak, to na jaki akty prawny mogę się powołać ? Będzie nim kodeks cywilny art 471 ?
co to znaczy umowa słowna? w jakiś sposób otrzymał pan adres ustalił zasady wysyłki 😉 jeśli tylko telefonicznie, bardzo trudno udowodnić, że rzeczywiście dokonano zakupu
BUZIOLE KOBITKO ZA TEN POST!
Bardzo skuteczne działanie. Brakuje natomiast jednej ważnej wskazówki. Aby złożyć pozew w e-sądzie niestety musimy znać numer PESEL pozwanego. I tu niestety jest pies pogrzebany bo na ogół wysyłając komuś paczkę za pobraniem jako wysyłki z serwisu typu olx takich danych nie posiadamy. Natomiast sama jestem obecnie w takiej sytuacji że egzekwuje od kogoś zapłatę poprzez e-sad. Ja w pierwszej kolejności zaczęłam od policji i złożenia zawiadomienia o doprowadzeniu do niekorzystnego gospodarowania mieniem. I numer PESEL zdobyli mi oni, a później ją sama wyciągnęłam go z akt w prokuraturze do których jako strona postępowania miałam pełen wgląd. I dzięki temu złożyłam pozew w e-sądzie 😉 I teraz pan zamiast 400 zł zaliczki która ode mnie pobrał za wykonanie usługi krórej nie wykonał (zresztą umowa zawierana właśnie za pośrednictwem olx) musi mi już oddać prawie 900 plus ponad 300 komornikowi 😉
Pierwszy raz spotykam się by podanie peselu osoby pozywanej było obowiązkowe. Post ma już ponad rok, coś się mogło w tym temacie zmienić, także dziękuję za informację, chociaż wydaje mi się, że jeśli dokładne dane osobowe skompletuje już sobie sam sąd ;p
W tradycyjnym sądzie nie ma takiego obowiązku, ale w elektronicznym trzeba już od jakiegoś czasu podać PESEL lub NIP
Witam . Bardzo mi ten post pomógł. Ale co jesli nie bylo maila tylko wiadomość prywatna? Oczywiście zachowana w razie czego. Bo mam taki sam problem teraz. Tylko że ja większe koszty poniosę zwrotu bo około 40 zl prawdopodobnie… I ja kupilam na giełdzie przez internet przedmiot, ktory okazał się zniszczony i chcialam go zwrócić. Pani zgodziła sie na zwrot za pobraniem tylko i zwrot pieniędzy. Czekałam 2 tygodnie i przesyłka do mnie wraca. Zaplacilam za towar i przesyłkę a teraz bede musiala zaplacic za pobranie i koszt zwrotu bo nie odebrała piz**. Mam dowod wplaty pieniedzy za towar i screen monitoringu paczki jak ją odesłałam za pobraniem. Ponowione bylo awizo ale i tak paczki nie odebrala na poczcie. Pisalam z nią tylko na messenger ale zachowałam rozmowę.
witam, dziękuję. a co w sytuacji w której się znalazłam… tz. otrzymałam zamówienie przez mój sklep internetowy 5 paczek pobraniowych , wysłałam , a kurier dzwoni i mówi że odmowa pobrania, że pod tym adresem nikt taki nie mieszka i że ktoś musiał głupi żart zrobić. jak dzwonię na podany nr tel to „nie ma takiego numeru” , czyli mam błędny adres, nie wiem czy poprawne imię i nazwisko i pozostaje mi tylko adres mailowy i nr IP komputera kupującego. paczki do mnie wrócą w przyszłym tygodniu, a ja jestem stratna o ok 150 zł na przesyłkach w dwie strony . co można z tym zrobić ?
Super poradnik, ale co zrobić jak sprzedałem przedmiot prywatnie na Olx i wysłałem przesyłkę do Paczkomatu gdzie nie trzeba danych adresowych 🙁
Witam,
A jeżeli wysłałem przesyłkę pobraniową z opcją „Opłatę
uiszcza adresat” i koszt wysyłki pokrywa odbierający i koszt wyniósł o
0.5zł więcej niż było wpisane w cenniku allegro? Czy to jest jakiś powód
do nieodebrania przesyłki pobraniowej?
A co mogę zrobić w przypadku gdy zamówiłam coś ze strony internetowej, przesyłka została odesłana a ja od kilku miesięcy nie otrzymałam zwrotu pieniędzy? Sklep zlewa moje wiadomości, nie odbiera telefonow i wiem że wiele kobiet ma ten sam problem z tym sklepem internetowym….
Witam. Bardzo dziękuję za ten artykuł . W połowie sierpnia sprzedałam na olx 4 przedmioty jednej pani. Poprosiła o przesyłkę pobraniową. Rozmowa w wiadomościach olx. Po wysłaniu brak pieniędzy z przelewu. Sprawdzam nr nadania, przesyłka lezy na poczcie awizowana .Zadzwoniłam.Pani odpowiedziała ze odbierze na sto procent. Sprawdzałam codziennie i niestety nie odebrała. Wówczas napisałam sms i ona odpowiedziała również smsem ze odbierze. Sledzenie przesyłki wykazauje ze paczka wraca do mnie .Czekam , nie wróciła. Dzwonie do kobiety i pytam co jest grane.Ona na to ze ma te przedmioty, ze odebrała ze zapłaciła a ja mam od poczty egzekwować kwote pobrania (rozmowa tel) . Poczta nie wie co z przesyłką, każa składać reklamacje. Tak robię.30 dni czekam na decyzje. Po tym czasie dostaje odmowna odpowiedz w sprawie wypłaty pobrania poniewaz paczka lezy w ich punkcie w Koluszkach i adresat nie odebrał. Dzwonie do tego ich składu. Pani tam tłumaczy ze paczka częściowo straciła etykietę dlatego do mnie nie wróciła.Ja cały czas myślę że poczta ściemnia bo jak osoba dorosła która mówi że odebrała paczkę i przedmioty są piękne, mogłaby kłamać. Jakież moje zdziwienie, paczka do mnie przychodzi z moimi przedmiotami. Dzwonie do pani z Zabrza, pytam jaki ona ma w tym cel.Pani się rozłącza. Wszystko zaczyna sie układać w logiczną całość, zaglądam na jej profil na olx.Pani ma spory asortyment i wiele rzeczy podobnych tematycznie do moich tyle ze cena zdecydowanie wyzsza. Najzwyczajniej w świecie chciała zdjąć w taki sposób moją oferte . Suma pobrania była coś około 120 zł . Kobieta zabrała mój czas, była to porcelana i pakowanie pancerne, pozbawiła mnie możliwości sprzedaży i zabawiła się moim kosztem. Zapłacę za e-sad 30 zł być może to bedzie kolejny koszt nie do odzyskania bo jezeli pani jest bez przychodu to nawet komornik nie wyrwie tych pieniędzy, a jezeli jakaś niepoczytalna to tez pewnie bezkarna. Ale dla zasady pobawię się z nią i krok po kroku konsekwentnie poczynię kroki zgodne z trescia tego artykułu. Czy na olx też działa jakas ochrona dla sprzedawcy?Czy można tam skierować skargę na nieuczciwe działania własciciela profilu na tym portalu?
A co w sytuacji jeśli założę sprawę w esądzie. Wydam 30 zł a w tym czasie dostanę zwrot kwoty za przesyłki o który się ubiegam? Aktaulnie koszta przesyłek plus polecony took 43 zł.
Sprzedaję na OLX i Allegro i miałem mnóstwo nieodebranych przesyłek pobraniowych.
Długo rozmyślałem nad różnymi rodzajami zemsty:)
Jak są to osoby z OLX, które również coś sprzedają to wybieram najdroższy lub najtrudniejszy do spakowania przedmiot z ich oferty i proszę o wysyłkę pobraniowa, której oczywiście też nie odbieram, myślę że taka forma nauczki przyniesie najlepsze korzyści.
Rada dla osób, które chcą uniknąć drugiej opłaty za nie odebrany paczkę przez kupującego, wysyłajcie przesyłki kurierem InPost, mają darmowe zwroty.
Bardzo ciekawy artykuł i bardzo ciesze się, że na niego trafiłem.
Sprzedaję od czasu do czasu prywatnie na olx i mam pytania związane z dwoma przypadkami.
1.
Uzgodniłem telefonicznie sprzedaż pewnej rzeczy, którą
wystawiłem na olx. Następnie niby-klient przysłał mi sms’em dane adresowe i
nazwisko i imię. Paczkę wysłałem za pobraniem, ale oczywiście nie została
odebrana i już wraca do mnie.
Jedyną rzeczą jaką jestem pewny po kontakcie z tym
niby-klientem jest numer telefonu, z którego do mnie dzwonił. W smsie podał
jakieś nazwisko i adres, ale nie mam pewności czy nazwisko jest prawdziwe, bo
adres jak podał faktycznie istnieje. Co mogę zrobić teraz? Sam przecież nie ustalę do kogo
należy ten numer telefonu.
2.
Inny klient był niezadowolony z przedmiotu, który kupił. Chciał ten przedmiot zwrócić i domagał się zwrotu kosztów razem z przesyłką. Nie widziałem w tym problemu, ale pisałem mu, że oddam tylko za towar. Po kilku dniach przyszedł listonosz z przesyłką pobraniową i kwotą pobrania towar+koszty przesyłki. Wychodziło więc na to, że mam zapłacić za przesyłkę w obie strony + towar. Oczywiście takiej przesyłki nie odebrałem.
Czy postąpiłem właściwie? Czy ten klient postąpił właściwie?
A co w przypadku kiedy klient dodatkowo nie odbierze towaru który był wyprodukowany po niego (tzw. rzecz nieprefabrykowana, przedmiot wyprodukowany na specjalne zamówienie konsumenta lub służący zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb). Czy w takiej sytuacji do wymienionej kwoty wezwania można dodać koszty związane z wyprodukowaniem danej rzeczy pod klienta? (np. materiały, roboczogodziny)?
SUPER DOBRY POST. TERAZ JUŻ WIEM JAK WALCZYĆ Z NIEUCZCIWYMI KLIENTAMI. DWA RAZY NAPISAŁEM MAILA (TAK JAK PANI TO OPISAŁA) DO KLIENTA I PIENIĄDZE ZA KOSZTY WYSYŁKI I ZWROTU POJAWIŁY SIĘ NA MOIM KONCIE. 🙂
U mnie tak samo, wystarczyły 2 maile i poniesione koszty zostały mi zwrócone 🙂
Więc warto nie olewać tematu, 'bo mała kwota’.
Dzięki
Domniemanie doreczenia? Zart… proponuje przeczytac ustawe…
Tylko sady i administracja publiczna ma prawo do domniemania doreczebia. Przedsadowny nakaz zaplaty musi byc odebrany by byl skuteczny. Nie wprowadzajcie w blad i nie straszcie kupujacych…
To raczej ty opowiadasz bajki 🙂
Doręczenie pisma sądowego kierowane jest do uczestnika postępowania na ostatni znany jego adres zamieszkania. W razie nieodebrania dwukrotnie awizowanego pisma w ciągu przewidzianego na to czasu, trafia ono do akt sprawy, a doręczenie uznaje się za dokonane.
Także przedsądowe wezwanie do zapłaty nieodebrane w terminie 14 dni jest uznane i można sprawę skierować na drogę sądową:
https://www.firmowewindykacje.pl/artykul/34/pytanie-co-zrobic-jesli-dluznik-nie-odebral-upomnienia-do-zaplaty.html
witam
opiszę tu swoją sytuację
Wysyłam wiele paczek w tym pobrania ale to. sie ostatnio dzieje to cuda jakieś…
ostatnio wysyłam paczkę pobraniem i co…. jakieś dziwne układy widzę są tzw po znajomości… paczka nie była adresowana że może ja sobie zobaczyć przed odbiorem (zapłata) mimo to paczka była otworzona żeby zobaczyć co w środku a potem łaskawie… nie odebrana… myślałem że mnie szlak trafi bo to nie paczka za 20zl tylko za 1200zl… pisze do klienta jakim cudem wogole nie zapłacił za to a zobaczył co w środku??? odp że mu kolor nje pasuje bo zbyt ciemny … Baranów nie brakuje wiadomo ale jak on to zrobił że tak zrobił to nie wiem ale pocztę która to obsługiwała zaskrazylem że po znajomości listonosz już tam nie pracuje oraz ma w papierach już napisane że karany… trafił nie stety na mnie i nie chodzi o te 1200zl… Bo u mnie płaci się za zmarnowanie czasu przedmiot zamówienia jest gratis… i za takie praktyki listonoszy nie mam zamiaru odpowiadac…
teraz robię inaczej.. żeby się ustrzegac przed niby zobaczeniem przesyłki (na płacąc za nią) bardzo mocno jest pakowana mocną taśma że po rozerwaniu ciężko by było doprowadzić do oryginalnego stanu… więc jak ktoś widzi takie coś, a jest nie uczciwy nie odbiera tego w ogóle… ale na to jest sposób też… niestety czas się marnuje na wysyłkę tego, ale na szczęście PLN zmarnowany płaci poczta Polska. Jak? proste:
Nie wysyłasz że swoich danych osobowych (zresztą jest RODO) WIĘC nie ma prawa, żeby trzeba podawać swoich danych… w paczce wsadzasz cokolwiek, aby waga się zgadzała. nr konta ze słupa jakiegoś (można takie mieć za pół darmo) oczywiście kasę się odbierze z tego konta… w paczce kartka, że proszę się nie martwić, bo przesyłka tak. jest zrobiona że się ustrzegasz przed nie uczciwym odbiorem paczek i dostanie paczkę jutro (już mu wysłasz normalnie przedmiot który kupił).
jak nie odbierze jego strata a twoja żadna strata jedynie parę gr za taśmę i zmarnowany czas na to że pójdzie się i wyślę…. Jest warunek, że zaznaczasz że paczkę płaci adresat… wtedy ona wraca (dane wpisujesz na pałę) więc nie interesuje cię to gdzie to wróci nie płacisz za zwrot paczki itp… tak jak wyżej pisze z mojej strony za dużo pierniczenia jest żeby pisać jakieś pierdoły, żeby odsyzkac parę zł szkoda czasu na głupoty… nie on kupi inny jeleń (jakich w internecie nie brakuje) inaczej wole nie wysyłać za pobraniem tylko wysylka wpłata na konto wysylka 0zl lub pobraniem po wplacie zaliczki za wysylke 50zl ponieważ czasmi ktoś zamawia a potem nie odbiera przesyłki reszta przy pobraniu (ale. też już jak już wysyłam to przedmiot wsadzam na pałe) żeby niczym nie ryzykować…
Przydatna wiedza, moim zdaniem warto zakładać sprawy nawet za 20 zł aby uczyć ludzi odpowiedzialności za swoje decyzje.
Teraz jest taka moda robienie głupich kawałów i narażanie na koszta sprzedawców. Nie będę s każdym z kolei procesował się bo to kosztuję i wymaga czasu. A więc gimbaza ma nie zły ubaw że udało im sie kogoś wkręcić.
Witam.
Ja nadałem paczkę do paczkomatu i praktycznie poza mailem i nr telefonu nie mam innych danych. Jaka jest szansa odzyskania pieniędzy za poniesione koszty wysyłki i powrotu paczki skoro odbiorca jej nie zabrał z paczkomatu?
Przerobiłam wszystkie kroki z artykułu, pani z olx była niezwykle uparta 😉 Udało się! Zamiast 150 zł za sukienkę pani zapłaciła mi łącznie 180 zł za wysyłkę i zwrot paczki, koszty sądowe, koszty wszystkich wysłanych listów poleconych do niej i do urzędów, koszty uzyskania danych itp. Walczcie o swoje, niech takie cwaniaki wiedzą, że nie można rolować ludzi bezkarnie.
Moja przygoda z oszustem jest taka:
Wystawilem na sprzedaz silnik do sam.osobowego na popularnych serwisach.
Nie bylo tam slowa o przesylce pobraniowej tylko platnosc z gory.Klient wydzwanial do mnie i prosil o wysylke za pobraniem.
Wyslalem w koncu silnik na palecie w skrzyni za pobraniem.koszt kuriera to 250zl.pobranie mialo kosztowac 1900zl.
Po2 dniach od wyslania palety pokazal mi sie status ze odbiorca odmowil odebrania przesylki i paczka wraca.
Zadzwonilem do niego i mowie czemu nie odebral skoro tak mi glowe zawracal wydzwanial ze mu pilnie zalezy.
A on na to ze jego klient ktoremu mial wymieniac ten silnik rozmyslil sie i on tego nie chce.
Mowie do niego ze ma problem bo ja ponioslem koszt nadania i odbioru spowrotem palety i musi mi zwrucic za to. To swierdzil ze nic mi nie odda i moglem mu nie wysylac za pobraniem.
Absurd totalny z jego strony.
Wysalem mu smsem wiadomosci ze czekam 3dni na zwrot poniesionych kosztow z jego winy.
Nic nie odpisal.
Czy w takim przypadku mam tez wysylac list z przedsadowym wezwaniem do zaplaty czy od razu e-sprawe zakladac.
W sumie czy on moze czuc sie bezpiecznie skoro nigdzie nie klinal kup teraz?a tylko rozmowy telefoniczne byly ustaleniami wysylki?
Prosze o podpowiedz co z tym zrobic.
Dziękuję bardzo za ten wpis. Warto zawalczyć o swoje i o uczciwość – wtedy wszystkim na będzie żyło się lepiej! Pozdr, Ola
Najprostszym sposobem uniknięcia takich sytuacji jest zasada przedpłaty za przesyłkę, czyli kupujący wpłaca ~40 zł, reszta to pobranie i po krzyku. 20 lat w wysyłkach, nigdy nie zdarzyło się, by ktoś nie odebrał 😉
A co jeżeli wysłano paczkę, a kupujący po prostu odstąpił od umowy bo ma do tego prawo. 14 dni na odstąpienie od umowy bez podania przyczyny? Wtedy nasz problem ze wysłaliśmy?